Oj, nie kuś moja droga nie kuś...bo jestem łasuch i za chwilę może ich nie być:) Narobiłaś mi apetytu Natalko - widać, że domowej roboty, bo cukier puder rozsypany przez sitko...Zamawiam takie pączki przy następnej wizycie w W-wie.Pozdrawiam.
Wyglądają bardzo apetycznie - aż ślinka cieknie :)
ech...na paczki, to ja już jestem niestety za gruba :-D
Oj, nie kuś moja droga nie kuś...bo jestem łasuch i za chwilę może ich nie być:) Narobiłaś mi apetytu Natalko - widać, że domowej roboty, bo cukier puder rozsypany przez sitko...Zamawiam takie pączki przy następnej wizycie w W-wie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie - aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńech...na paczki, to ja już jestem niestety za gruba :-D
OdpowiedzUsuń