Kilka dni temu, wieczorem, przypomniałam sobie o istnieniu czarnej ZA MAŁEJ gniecionej bluzki.
Od razu w ruch poszły nożyczki.
Powstały 4 róże.
Z jednej zrobiłam dużą broszkę dla siebie.
2 wykorzystam do naszyjnika z czarnych pereł (czekam na paczkę).
A z ostatniej zrobiłam dzisiaj naszyjnik.
Oto on:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz