To mój nowy nabytek, jestem taka szczęśliwa, że w końcu mam swoją maszynę do szycia, do tego w motyle. 
Jupi!!!
Stół w salonie.
Porażka.
Kilka dni temu wpadłam na pomysł zrobienia sobie wygodnego miejsca do robótek w mojej garderobie.
Jestem bardzo zadowolona, że w końcu mam swój kącik.




 
Maszyna jest przepięknej urody :-)
OdpowiedzUsuń