Witajcie,
Troszkę mnie nie było, ale remont pochłonął mnie do reszty.
Na szczęście zbliżamy się ku końcowi...
I pomyśleć że jeszcze pół roku temu malowałam ściany na brązy i beże, a teraz jest wszędzie BIAŁO!
Chyba do białego trzeba dojrzeć...
Ale w końcu znalazłam swój styl. Jeszcze tylko musiałabym znaleźć worek pieniędzy na nowe meble i dodatki żeby być w pełni szczęśliwa.
Hehe żartuje, małymi kroczkami i mieszkanie będzie takie jak sobie wymarzyłam, chociaż ja jestem z tych co muszą mieć już i teraz, więc ciężko będzie czekać.
Remont miał być na lato, ale gdzie tam, nie wytrzymałam, pierwsze słoneczko zaświeciło a już pojechałam po farby. No nic nie marudzę już więcej tylko pokażę Wam lustro ze zdobyczy za free z poprzedniego postu, lekko odnowione i powieszone na ścianie w sypialni.